Nie wiadomo czy przyczyna byla zbyt duza ilosc wody, tym bardziej ze staralismy sie wlac zalecane 400 ml. Tak czy siak zamiast obiecanego makaronu w sosie serowym powstala wodnista nibyzupa. Testowalismy zakupiony w sklepie sportowym na rogu Batorego i Niepodleglosci Travellunch. Prznajmniej na razie nie polecamy i mozliwe ze poszukamu czegos innego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz